A-League ma jedną niezaprzeczalną zaletę, gdy zestawi się ją z ligami europejskimi – nie odgrodziła się setką pośredników w dostępie do zawodników. W Australii nadal z lekkim zaskoczeniem odkrywa się, że ich ligę ogląda się gdzieś w Europie Środkowo-Wschodniej, dlatego…
